Czy technologia w ogóle ułatwia nam życie?

Większość z Nas pamięta czasy przed Internetem, który podbił dzisiejszy świat. Zabawy na podwórku, przy trzepaku, gry Nintendo. To było coś!

Wspomnienia o tych czasach może przyćmiewać założenie, że kiedyś były sielskie czasy, było tak fajnie bo byliśmy mali a teraz ta technologia wszystko zepsuła.

Trochę jak ze świętami.

Za dzieciaka były magicznym czasem pełnym radości, oczekiwanie na prezenty, spotkanie z rodziną. Ile się słyszy od babć, cioć, że ta technologia to teraz jest normalnie najgorsze zło, kiedyś to się kolędy śpiewało teraz tylko Kewin, przy stole patrzą w telefon i słowem się do siebie nie odezwą.

Teraz odnoszę wrażenie, że Święta to głównie jeden ważniejszy posiłek (Wigilia) w większym gronie, otwieranie prezentów, jeśli je sobie kupiłeś (u mnie w tym roku nie kupowaliśmy sobie prezentów), w następne dni odwiedziłeś rodzinę, której dawno nie widziałeś. Choinka stała się pustym symbolem, opłatek białym kawałkiem, na którym wyrzeźbiono tego, na którego cześć siadamy przy stole. Świąteczna atmosfera nie pojawiła się odkąd ostatni raz widziano śnieg na święta. Czyli z jakieś 5 lat.

Wiem, że ten rok był ciężki ale czy aby na pewno?

tekst o roku 2020, technologia
Cytat z Twittera technologia

Dobra, jak już jesteśmy przy narzekaniu na święta to jeszcze widziałam takiego twitta.

Tekst w języku angielskim o roku 2020.
święta za dzieciaka

No cóż.. Te święta były inne. Nic nie działo się na social mediach. Tak jakbyśmy faktycznie spędzali czas z rodziną, może i przed telewizorem ale razem.
Może i sprawdzaliśmy go co jakiś czas żeby sprawdzić czy przypadkiem nic się ciekawego nie zadziało.
Wstawiliśmy zdjęcia choinki. Zdjęcia rodziny. Karpia.

Mówiło się jakiś czas temu, że nie przezywamy ważnych momentów w naszym życiu. Zamawiamy fotografa, kamerzystę na ślub. A tak na prawdę to umyka nam uroczystość bo przejmujemy się mało istotnymi detalami. Czy nie zabraknie alkoholu. Czy goście się dobrze bawią. I tak dalej.

Jesteśmy wygodniccy. Idziemy na skróty prawie zawsze. Stało się to takim naszym sposobem na życie. Wszędzie szukamy skrótów. Jakby nie patrzeć, to gdyby nie szukanie tycz ułatwień nie było by postępu technologicznego.

Udogodnienia są wszędzie, przez ich stopniowe wdrażanie nie zwróciliśmy uwagi jak bardzo teraz jesteśmy od nich zależni.

Spróbuj raz po raz iść na piechotę i przejdź się do kogoś biurka zamiast wysłać maila.

 

 

Autor

Weronika Pieniężna

Ciekawa świata, aktywny obserwator rzeczywistości i oddziaływania technologi na życie codzienne.

Jedna myśl na temat “Czy technologia w ogóle ułatwia nam życie?”

  1. Cześć, to jest komentarz.
    Aby skasować ten komentarz, zaloguj się i wyświetl komentarze tego wpisu. Wtedy zobaczysz opcje edycji oraz kasowania komentarzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *